Kwestia cen energii w taryfach wszystkich spółek obrotu nadal otwarta
Na chwilę obecną nie jest pewne, jaki będzie poziom cen energii elektrycznej stosowanych przez spółki obrotu w kolejnych kwartałach 2020 roku.
Na początku 2020 r. wszystkie spółki obrotu miały zatwierdzone taryfy na obrót energią elektryczną. Taryfy dla Tauron Sprzedaż Sp. z o.o. oraz Energa-Obrót S.A. zostały zatwierdzone na cały 2020 rok. Z kolei taryfy dla ENEA oraz PGE zostały zatwierdzone przez Prezesa URE jedynie na pierwszy kwartał roku 2020 (tj. do 31 marca 2020 r.). Dla pozostałych kwartałów 2020 r. konieczne zatem było wystąpienie przez te spółki do Prezesa URE z nowymi wnioskami taryfowymi. ENEA oraz PGE nowe wnioski złożyły na początku marca.
Co ciekawe, pozostałe spółki obrotu, tj. Tauron Sprzedaż Sp. z o.o. oraz Energa-Obrót S.A., zdecydowały się na podjęcie próby zmiany zatwierdzonych na cały 2020 rok cen energii. Biorąc przykład z ENEI oraz PGE spółki te wystąpiły do Prezesa URE z wnioskami o zmianę zatwierdzonej pod koniec roku taryfy dla energii elektrycznej.
Spodziewać się należy, że ENEA i PGE we wnioskach taryfowych dla pozostałych kwartałów 2020 r. domagają się zatwierdzenia cen na poziomie podobnym do wnioskowanego pierwotnie w grudniu 2019 r., a zatem cen, które gwarantowałyby tym spółkom pokrycie kosztów uzasadnionych prowadzenia działalności w zakresie obrotu energią. Taryfy dla pierwszego kwartału nie pokrywają bowiem ENEA i PGE całości kosztów uzasadnionych obrotu energią w tym okresie. Wszystko wskazuje na to, że również Tauron oraz Energa, postąpiły podobnie, składając wnioski o zmianę aktualnej taryfy.
Ceny w taryfach dla pierwszego kwartału są, co prawda, wyższe niż ceny w taryfach dla roku 2019 (o ok. 19-20%), jednakże wydaje się, że nie pokrywają one tym spółkom całości ponoszonych kosztów uzasadnionych. Wszystkie spółki obrotu ogłosiły bowiem komunikaty o zawiązaniu rezerw na pokrycie strat na obrocie energią, a zatem istnieje uzasadnione przypuszczenie, że ponoszą obecnie straty na prowadzonej działalności.
Sytuacja, w której zatwierdzana przez Prezesa URE taryfa nie gwarantuje przedsiębiorstwu energetycznemu pokrycia całości kosztów uzasadnionych, rodzi wątpliwości pod kątem jej zgodności z Prawem energetycznym, a ponadto powoduje straty finansowe po stronie przedsiębiorstwa. W artykule opublikowanym na naszej stronie na początku lutego wskazywaliśmy, że przy uwzględnieniu faktu, że Prezes URE nie zatwierdził taryf na poziomie wnioskowanym przez spółki w grudniu 2019 r., należy się spodziewać, że spółki będą próbowały zdobyć solidne argumenty przemawiające za zatwierdzeniem przez Prezesa URE dla pozostałych kwartałów roku 2020 na poziomie pokrywającym koszty uzasadnione. Być może spółki przeprowadziły dodatkowe analizy wewnętrzne lub też zleciły sporządzenie ekspertyz przez niezależnych rzeczoznawców, uzasadniających przyjęcie cen na poziomie wnioskowanym w grudniu 2019 r. Jaki będzie efekt końcowy wniosków taryfowych złożonych przez wszystkie spółki obrotu, a co za tym idzie ? poziom cen energii na pozostałe kwartały 2020 r., przekonamy się zapewne już wkrótce. Zgodnie bowiem z Prawem energetycznym przedsiębiorstwo energetyczne wprowadza taryfę do stosowania nie wcześniej niż po upływie 14 dni i nie później niż do 45 dnia od opublikowania taryfy. Aby zatem możliwe było stosowanie taryfy na obrót energią od początku drugiego kwartału, nowe taryfy musiałyby zostać opublikowane najpóźniej jutro, czyli 17 marca 2020 r.