Ciepło, cieplej, coraz cieplej
Trwający kryzys energetyczny przekłada się na ceny dla odbiorców końcowych oraz interwencje regulacyjne, nie tylko w zakresie prądu i gazu. Ciepłownictwo także czekają duże zmiany, a legislacja jest ich początkiem – analizuje mec. Joanna Bernat, partner w kancelarii BWW i Wspólnicy.
Mechanizm rekompensat dla ciepła, wprowadzony ustawą z 15 września 2022 r., nie sprawdził się w praktyce. Dlatego, 8 lutego 2023 r. ta ustawa została znowelizowana przez Sejm i oczekuje na podpis Prezydenta. Nowe zasady dopłat do ogrzewania wchodzą w życie wraz z początkiem marca br. i mają obowiązywać do końca 2023 r.
Gwarantują one, że nowe ceny maksymalne za dostawę ciepła dla gospodarstw domowych i podmiotów użyteczności publicznej, nie będą mogły wzrosnąć powyżej 40 proc. względem cen i stawek opłat za ciepło stosowanych w dniu 30 września 2022 r., obliczonych indywidualnie dla każdej grupy taryfowej w ramach systemu ciepłowniczego przez Prezesa URE.
Różnica pomiędzy tak wyliczoną dla odbiorców ceną dostawy ciepła, a ceną wynikającą z taryfy zostanie pokryta przedsiębiorstwom energetycznym z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19. Przedsiębiorstwa energetyczne otrzymają odpowiednie wyrównanie tak, aby odbiorcy nie zostali obciążeni nadmiernymi kosztami. Przed nimi, podobnie jak przed całą branżą, ogromne wyzwania.
Wyzwania wyznacza polityka klimatyczna i transformacja energetyczna, opisana chociażby w bardzo wymagającym pakiecie „Fit For 55, który powoli, ale konsekwentnie, jest procedowany na poziomie unijnym. Pytanie, jak te wymagania mają się do rzeczywistości?
Polskie Towarzystwo Elektrociepłowni Zawodowych (PTEZ) wskazuje w raporcie, że sprostanie wyzwaniom będzie kosztowne i nawet mimo środków zewnętrznych na ten cel, kondycja firm jest szczególnie istotna.