Ceny energii i bon energetyczny. Co trzeba wiedzieć?
Od początku lipca 2024 r. obowiązuje ustawa o mrożeniu cen energii, która przedłużyła ten mechanizm, jednak na trochę innych zasadach. Najważniejsze fakty z tym związane analizuje mec. Aneta Dybińska z kancelarii BWW.
Urealnianie cen energii przebiega stopniowo z uwagi na konieczną ochronę odbiorców o najniższych dochodach. Rząd przedłużył do końca br. zamrożenie cen energii i podniósł cenę max – z 41 gr. do 50 gr za kWh. Nie będzie przy tym żadnego progu zużycia energii.
Powrót do normalności i konkurencyjności
– Jesteśmy w połowie drogi powrotu normalności na rynku sprzedaży energii elektrycznej. Stopniowe odmrażanie cen energii oznacza stopniowy wzrost konkurencji, co przekłada się na bardziej atrakcyjne oferty sprzedawców. Konieczną ochroną zostają objęci ci, którzy najbardziej tego potrzebują – zwraca uwagę mec. Dybińska.
Na pół roku rząd zawiesił też pobieranie opłaty mocowej. Gospodarstwa domowe oszczędzą od kilku do kilkunastu złotych miesięcznie. Całkowitemu odmrożeniu uległy natomiast opłaty dystrybucyjne. Stanowią one ok 40 proc. wartości całej faktury.
– Nie dziwi uwolnienie opłat dystrybucyjnych. Obszar OSD czeka ogrom kluczowych inwestycji dla gospodarki i bezpieczeństwa energetycznego. Można się spodziewać, że operatorzy systemów dystrybucyjnych złożą do Prezesa URE wnioski o podwyższenie taryf, co przełoży się na wzrost rachunków za dystrybucję – analizuje ekspertka od rynku energii w kancelarii BWW.
Bon energetyczny
Jednorazowe świadczenie trafi do 3,5 mln gospodarstw domowych o najniższych dochodach (do 2500 zł miesięcznego dochodu dla gospodarstw jednoosobowych; do 1700 zł na osobę dla gospodarstw wieloosobowych).
Z bonu mogą skorzystać również gospodarstwa domowe o wyższym dochodzie. Będzie on wówczas pomniejszony o kwotę przekroczenia limitu dochodu (tzn. że np. single z dochodem 2700 zł, dostanę bon, ale o 200 zł mniejszy.
Warto podkreślić, że przedmiotową ustawą, przesunięto również o rok (tj. do 1 lipca 2025 r.) datę wejścia w życie przepisów dot. prosumenta wirtualnego energii odnawialnej.
Ta ciekawa i potrzebna instytucja miała umożliwić najmniejszym odbiorcom (m.in. gospodarstwom domowym) korzystanie z energii elektrycznej wytworzonej w instalacji oze, np. paneli fotowoltaicznych, położonej w miejscu innym niż miejsce zużycia tej energii. Na to rozwiązanie przyjdzie nam jednak poczekać jeszcze rok.